Sci-fi Crossover Wikia
Advertisement

-Kazimirze,musisz poznać najnowsze dane na temat wirusa.Ma galijskie pochodzenie choć nie mamy informacji kto zlecił jego wykonanie.Sugeruję przybycie na Romę razem z 5 Flota Osłonową i wszystkimi moimi braćmi.Augustus cię szanuje i doceni pomoc jednej z najsilniejszych jednostek wojskowych Dominium.

Król Slavii w dostosowanym do niego nanopancerzu wyświetlał się jako hologram w kontenerze slaviańskich Pretorian.Jego mina wyrażała zaniepokojenie coraz częstszymi raportami o stratach i odwrotach na wielu liniach walki z efektami zarazy.Wiedział że jeśli to dzieło galijskich naukowców to siły Romy nawet wsparte jego i tileańskimi komandosami nie dadzą rady.

-Marku,masz trzymać tę doktor na oku i muszce. Tileanczycy to dobrzy żołnierze choć nie wiadomo kiedy Hugonowi odbije.Nasi mają walczyć w czysto slaviańskich oddziałach.Wy macie dalej wyglądać jak Pretorianie podlegli wyłącznie cesarzowi.To że ja jestem szefem kontrwywiadu nie oznacza jeszcze samowolki z wykorzystaniem jego ulubionej broni.

-Tak jest.

Po tej rozmowie w kontenerze pretorianie wyszli w idealnie uporządkowanym oddziale.Legioniści zwracali uwagę że ich super towarzysze paradują po obozie w pełnym rynsztunku i uzbrojeniu.I do tego mieli zwyczaj odsuwania lustrzanych wizjerów a teraz ich pancerze były wręcz na głucho zamknięte.Do tego wokół zajmowanych ich kontenerów stało kilkanaście kanonierek i APC w pełnej gotowości.

Doktor Eva siedziała sfrustrowana pijąc kawę i powoli zjadając rogalika podczas gdy na jej podręcznym komputerze przesuwały się całe kolumny informacji o wirusie wyniszczającym miasto.Całe tony danych i ani jednej ważnej.Nagle usłyszała pukanie w ścianę jej prywatnego konteneru.

-Proszę!

-Dziękuję bardzo za udzielenie pozwolenia.

Głos należał do pretorianina z trójgłowym wilkiem na ramieniu.Po chwili jego hełm z sykiem uwolnił mocowania a sam pretorianin ściągnął go i położył na stoliku.

-Czemu zawdzięczam wizytę pretorianina w stopniu centuriona.Nieoficjalnie dowódcy oddziału specjalnego kontrwywiadu i tutejsza wtyka Kazimira?

Na dźwięk tych słów źrenice Marka zwęziły się w pionowe szparki a jego twarz zaczęła wyrażać mieszankę wściekłości i zdziwienia.

-Skąd to wiesz?

-Miło mi, dr. Eva Montellano a właściwie kapitan Eva Montellano oficer wywiadu i tutejsza wtyka Hugona.Oboje służymy tu jako ręce cesarza więc zamiast się tak dziwić powiedz po co tu przylazłeś.

-Miałem zmusić cie do przekazania istotnych informacji na temat pochodzenia zarazy i skutecznych środków zapobiegawczych ale widzę że oboje szukamy.Co już wiesz?

Eva włączyła holo-pokaz przedstawiający materiały dla których zginęła większość jej agentów w siatce działającej na terenie Czarnego Laboratorium na Galii.Było na nich widać testy bardzo zbliżonej broni,schematy niektórych struktur identycznych z wykorzystanymi w budowie wirusa.Oraz najważniejsze, samą Talię nadzorującą tworzenie czegoś tak niesłychanie tajnego ze nawet Pretorianie nie mogli przebywać w obrębie Czarnego Laboratorium.

-Przecież to są dowody na tyle mocne żeby zmobilizować floty pacyfikacyjne Slavii i Germani celem skopania Talii tej wyniosłej dupy.

-Te materiały w rękach twojego króla i jego wiernego przyjaciela to przepis na krwawą wojnę domową.Nie mamy dowodu że nie jest to wypadek.A do tego cesarz nie pozwoli by prowincje jego dominium rzuciły sobie do gardeł.A jeśli rzucą to zarówno ty jak i H-67 czyli twój odpowiednik u boku Hermana zostaną zmuszeni do wykonania Dyrektywy 6.

Marek był zaskoczony poziomem wiedzy swojej rozmówczyni.

-Od kiedy to wy tacy oblatani w naszych procedurach jesteście,zwykli śmiertelnicy?

-Bo to wywiad nadzoruje proces waszego tworzenia,te procedury to nasze dzieło wdrukowane wam w geny.

-Zatem czego chcesz?

-Z rozkazu cesarza,mojego przełożonego jak i waszego i germańskiego króla zostaliście dołączeni do oddziału Nomad. Cel to dr. Julian Amoius czyli twórca tej zarazy.Dodatkowo cała rodzina Talii ma być wymordowana oprócz jej samej. Nanopancerze mają być w maskowaniu nocnym.Jutro winda kosmiczna weźmie was na pokład niszczyciela Gniew Namiestnika.Jakieś pytania?

Pretorianin ruchem umykającym wzrokowi śmiertelnika założył hełm i zasalutował

-Tak jest.Żyjemy po to by służyć.

Eva uśmiechnęła się miło.

-Nie sadziłeś przed tą rozmową iż spełnisz po niej marzenie swojego władcy?

-Nie, ale w imieniu Slavii dziękuję za ten zaszczyt.

Advertisement